by Karola Kocięda

wtorek, 3 marca 2015

Dokawy part 8




Z małym opóźnieniem, ale z dowodem, że wczoraj przygotowanym postem ( data na gazecie jak w filmach;p), zapraszam do cyklu #dokawy. 

1. Wolałabym, by moje artykuły miały inne nagłówki niż "oszustwo", ale tak to już jest, jak dotyczą tematyki żywności:/. Ktoś musi się na tym bogacić.


2. To jest najbardziej wypasiona siłownia, jaką widziałam:D. Szkoda, że nie w Polsce. A z chęcią podjęłabym takie wyzwanie projektowe:). Kula disco, fotele rokoko, czacha, kraty, haha jakoś jak to pisze, nie brzmi jak wnętrze marzeń;p ale sami sprawdźcie zdjęcia (view slideshow):


3. Neurochemia w mózgu działa tak, że układamy sobie podświadomy układ nagród i kar, dlatego spożywanie np. słodyczy, odczuwamy jako przyjemność. Jak na naszym języku ląduje smaczne jedzenie, w mózgu błyskawicznie wzrasta produkcja dopaminy – neuroprzekaźnika związanego z odczuwaniem przyjemności i pożądania ( jak przy seksie). 


4. Faaaaaak, mam przesrane..


5. Warto przeczytać i biec na siłownie;)


6. Muzeum dla bezglutenowców XD ( czy to jest rasizm? jak tak, to sorry;))


7. Nawiązując do smutnej wiadomości z tygodnia, o śmierci Leonarda Nimoy'a, znanego z roli Spoka ze Star Treka, chciałam Wam sprzedać taką ciekawostkę o Lou Ferrigno, światowej sławy bodybuilderze. Czy wiecie, że ten mistrz Olimpia ( no dobra 3 miejsce), kilkukrotny Mister Universum, zagrał nie tylko rolę w Star Trek Continues, ale także ( śmiesznego staregoXD) Hulka :)

https://www.youtube.com/watch?v=GbHvPe7yl5k
https://www.youtube.com/watch?v=vQzJJtRs3Ko


8. Nie będę ściemniać, tak jest, nie wiem ile z Was to przeszło, ja w liceum, borykałam się kilka lat z anoreksją. Może łatwiej byłoby mi to pokonać, gdybym widziała w lustrze rzeczywisty kościotrupowy obraz siebie. 

http://neuropsychologia.org/neuropsychologiczne-teorie-postrzegania-siebie-a-z


P.s. Bardzo jest mi miło, że dostałam od Was tyle wiadomości o braku w poniedziałek cyklu dokawy:) Niestety wczoraj przegrałam z technologią:/



1 komentarz:

  1. Mega fajny design tej siłowni. Szkoda, że u nas wszystkie są robione tak trochę na jedno kopyto. Chyba jeszcze nie spotkałam się z wystrojem, który by rzucił na kolana, albo choć trochę zaciekawił. A szkoda :(

    OdpowiedzUsuń