fit muffinki czekoladowo- kasztanowe ze swieradowa (prawie bez tłuszczu)



Majówkę spędziliśmy razem z Mariuszem w Jego stronach, w małej pięknej uzdrowiskowej miejscowości, Świeradów Zdrój, położonej niedaleko Szklarskiej Poręby, otoczonej z każdej strony Górami Izerskimi. Przyjeżdżamy tu kilka razy do roku, ponieważ jest to miejsce, w którym możemy tak naprawdę odpocząć od warszawskiego zgiełku, "usłyszeć" ciszę, jak i zjeść najlepszy na świecie rosół, zrobiony przez Mamę Mariusza.

Pomimo, że była to majówka, było dość zimno. Zresztą sami pewnie pamiętacie;). W górach dodatkowo na zboczach leżał śnieg :). Jednak nie odstraszyło nas to od chodzenia po górach (pomimo śniegu), zbiegania z nich łagodniejszymi szlakami, czy robienia  mięska na grillu w ogródku:). 

Wieczory spędzaliśmy już w domku, przy rozpalonym kominku. No i oczywiście trzeba było wówczas zrobić coś smacznego. 

Majówkowe muffinki umieszczałam już na facebooku i Instagramie, obiecywałam przepis, także zamieszczam go Wam. 

Powstał dosyć spontanicznie, na bazie składników, które mieliśmy w domku. 
Wyszło nam z tego 15 muffinek . Zamiast papilotek, których nie było, Ciocia Mariusza pocięła papier do pieczenia w koła i w nie wlewałyśmy masę:). Papier nie spryskałam tłuszczem, choć warto by było, a mimo to odchodził spokojnie od ciasta:). Skorzystaliśmy również z konfitury wiśniowej, którą zrobiła  Mama Mariusza, dodaliśmy ją do środka. 

Przepis zawiera jajka, ponieważ po nie jedzeniu ich przez 60 dni, zaczęłam je wprowadzać do diety na nowo, ale tylko raz na tydzień. Z tego co obserwuje, nic mi się po nich nie dzieje. Także mam duże nadzieje, że pozbędę się w przyszłości tej nietolerancji:). 

Jeśli chodzi o makro, to wygląda następująco:
cała masa: 1105kcal/B70g/148gW/20gT
zatem jednak muffinka miała 73kcal/5g B/9,8gW/1,3gT :)

Składniki na muffinki:
150g mąki kasztanowej
1 duży dojrzały banan
łyżka proszku do pieczenie bez glutenu
1,5 łyżeczki cynamonu
2 duże jajka
2 białka jaj 
4 łyżki czubate kakao
40g odżywki (wołowej) czekoladowej -opcjonalnie , można zastapić większą ilością mąki
erytrol/ksylitol (u mnie i to i to)- ilość wg Waszego gustu , mi się troszkę sypnęło;P znaczy wpadła spora bryłka ksylitolu XD.

(Polecam przy okazji artykuł o moim ulubionym zamienniku cukru bez kalorii KLIK)

woda- jeśli masa okaże się za gęsta;)

nadzienie:
dżem wiśniowy/wisnie / Wasz ulubiony dżem (niedługo ruszamy z dżemami rabarbarowo-truskawkowymi!)

Co robimy:
1. Rozgrzej piekarnik do 180 stopni.
2. Przygotuj foremki do muffinek, wyłóż je papilotkami.
3. Zmieszaj wszystkie suche składniki w pierwszej misce, w drugiej - mokre (jajka, rozgnieciony banan). Następnie wlej mokre do suchych i zmieszaj wszystko mikserem. 
Tak. To byłoby na tyle :)
4. Połowę masy rozlej do foremek. Włóż na to wiśnie. Zalej pozostałą masą. 
5. Piecz ok 25-27 minut w piekarniku góra-dół. 
6. Pozostaw na chwilę do ostudzenia, podawaj lekko ciepłe:).






Smacznego!!



Etykiety: , , ,