zdrowe bezglutenowe buleczki prawie bez wegli



To moje drugie podejście do bułek bezglutenowych. Pierwsze bułki DO BURGERÓW HOME MADE znajdziecie TU
Na szczęście w  dzisiejszym przepisie nie trzeba robić żadnych rozczynów;P Ostatnio drożdże mi wybuchły, bo ktoś mi podpowiedział, by wstawić szklankę z drożdżami i miodem do ciepłej wody heh :D. Ale i tak wyszły;)

Dziś jedyną obawą było to, że masa będzie za rzadka i bez specjalnej silikonowej formy na bułki (tak, tak, jest taka:) ) nie uda się. A jednak! Może nie są super gładkie i koliste, ale za to chrupiące i pyszne. Co najważniejsze ciasto podczas pieczenia utrzymało kształt i się nie rozjechało. Z podanych proporcji wyszło 5 okazałych bułek o średnicy ok 15cm. Każda ma po 187 kcal, 8gB/6gW/14g T


Bułeczki są bezglutenowe na bazie siemienia lnianego, mąki kokosowej , mąki z tapioki (może być ziemniaczana) oraz mąki z pestek z dyni. 
Ja zmieliłam pestki dyni w młynku do kawy. To jest dla mnie urządzenie, które każdy powinien mieć w domu, a kosztuje ok 40-60zł. Używam go codziennie; do mielenia siemienia lnianego, ryżu czy kaszy jaglanej na mąkę. Dzięki temu odżywiam się zdrowiej i nie martwię się jak zabraknie mąki, bo mogę ją szybko dorobić (ryżu jak i kury u mnie pod dostatkiem;P). Świeżo zmielone siemię ma więcej wartości odżywczych niż gotowe mielone ze sklepu, także podobno nasza obróbka produktów na mąkę w domu jest o niebo lepsza od sklepowej.

Co zatem potrzebujemy:

1. dwie łyżki mąki kokosowej
2. dwie łyżki mąki z tapioki
3. dwie czubate łyżki mąki z dyni
4. dwie (i się sypnęły trzy;)) czubate łyżki zmielonego siemienia lnianego
5. cztery całe jajka
6. 100 ml mleczka kokosowego u mnie ok 12%
7. przyprawy - u mnie papryka ostra, rozmaryn, sól
8. łyżeczka sody


 
PLAN DZIAŁANIA:

! Włączamy piekarnik - 180 stopni góra-dół! niech się nagrzewa

1. Mielimy pestki z dyni na mąkę
 2.  Mieszamy suche składniki: mąki, sodę, siemię i przyprawy


3. W drugiej misce miksujemy jaja z mleczkiem
4. Dodajemy do mokrej masy po łyżce suchych produktów, ciągle mieszając, by się nie zrobiły grudki.


5. Z masy układamy łychą spłaszczone kule na papierze. Ja nie pryskałam papieru PAMem i nie przyległy, bo mają dużo tłuszczu:)


6. Pieczemy 35 minut w piekarniku w 180 stopniach. Warto na ostatnie 5 minut zmienić program na termoobieg, to bułeczki będą chrupiące.
7. Studzimy bułeczki na kracie, by nie były wilgotne od spodu:)
8. Jemy na ciepło, póki są chrupiące. Później (czytaj przeniesione do pracy w pojemniku) są nadal miękkie i dobre, ale już nie mają takiej chrupiącej skórki:)

Smacznego!!




Można zjeść z mega zdrowym masłem Ghee i zrobionym samemu zdrowym dżemem z sezonowych owoców, słodzonych ksylitolem. Przepis znajdziecie TU.


A ja wracam do oglądania Daredevil'a i drugiego śniadania:D Buziaki!


Etykiety: , , , , , , ,