Mam dziś dla Was szybki i prosty przepis o niewiarygodnym makro,
które nie raz uratowało mój tyłek na ścisłej redukcji;P.
Spokojnie można
kilka kawałków „wpisać” do naszego śniadania. Ja je uwielbiam zjeść do
kawy zaraz po omlecie:D.
W końcu jeden kawałek ma tylko: 55 kcal, 6g B/4g W/1,8 g T !!
A z upieczonego bochenka wychodzi mi ok 10 sztuk.
Moja wersja zawiera borówki oraz płatki kokosa, ale można je zastąpić
Waszymi ulubionymi owocami, np malinami,dodać migdały czy kawałki
czekolady bez cukru.
A przepis znajdziecie na moim drugim blogu dla muscle-zone.pl
KLIK
Buziaki! Etykiety: białko, CIASTO, dieta, owoce, redukcja