Otrzymałam ostatnio do przetestowania spodenki i bluzeczkę od polskiej firmy odzieżowej RESERVED (LPP SA), które pochodzą z ich najnowszej sportowej kolekcji BE ACTIVE.
Jak oceniam ich estetykę?
Bez żadnych zarzutów. Kolekcja jest piękna, z motywem kwiatowym, przy którym równorzędnie dominuje fajny odcień różu, czasami fajnie ukryty w małych detalach, jak sznureczek w szortach <3. Jest przy tym bardzo kobieca, czego często mi brakuje u innych firm z tej branży. Szczególnie przypadł mi do gustu wzór pojawiający się na mojej bluzeczce, ale także znajdziecie go w kolekcji na szortach, topach czy leginsach.
Nie byłabym sobą, żeby przy okazji nie docenić też bardzo fajnie zaprojektowanych metek firmy. Duże pokłany śle do grafików LPP:).
A jak wypadły ubrania w praktyce?
Test:
poranne interwały (bieg), trening nóg oraz barki/biceps.
Opinia:
Muszę stwierdzić, że są niesamowicie wygodne, super się układają na ciele, nic nie uciska, wszystko leży na swoim miejscu;). Bluzeczka ma wewnątrz specjalne wkładki, które chronią i usztywniają nasz biust, dzięki czemu jest idealna zarówno do biegania, jak i dynamicznych treningów HIIT z podskokami. Sprawdziła się również podczas treningów siłowych górnych partii ciała, gdzie przy podnoszeniu ramion w bok, bluzeczka zakrywała wszystko co powinna (zauważyłyście ile dziewczyn ma problem ze sportowymi stanikami, które "nie łapią" wszystkiego z boku:/ , za to podkreśla to co chcemy podkreślić, a wkładki też robią swoje;) . Natomiast szorty posiadają wewnątrz dodatkowe majteczki, dzięki czemu
możemy czuć się komfortowo , pomimo ich długości, nawet podzczas
szerokich przysiadów i wykroków. Myślę, że też zwolenniczki pole dance
będą z nich zadowolone! Ogólnie obie części garderoby leżą bardzo estetycznie, nie marszczą się, są bardzo dobrze uszyte, a materiał, z którego są wykonane, nie dość że jest szybkoschnący, to do tego miły w dotyku.
To co warto wspomnieć, że kolekcja, w porównaniu z innymi zagranicznymi firmami, ma bardzo przystepną cenę! A jakość szycia i cięcia jest naprawdę dobra. To co też jest dla mnie ważne, firma nie eksponuje swojego logo na pół koszulki, jak to często sie zdarza na sportowych ciuchach.
Z całą pewnością mogę polecić.
Ocena: 11/10
*Dodatkowy punkt za torbę, w której otrzymałam prezent; jest to teraz ulubione miejsce Edwarda;)
Do tego torba będzie idealna do noszenia moich pudełeczek z jedzonkiem:) A dziś dla urozmaicenia: kurczak na placku z dziekiego ryżu z nasionami chia- przepis w następnym poście:) Miłego dnia!
Etykiety: fit, imho, odzież, Reserved, siłownia, trening
